Paulina S., mieszkanka Łukowa w woj. lubelskim wpadła na plan zarobienia 1 tys. zł . Poszła do restauracji i powiedziała, że w zamówionym jedzeniu znalazł larwy owadów. Paulina stanęła przed sądem i idzie za to do więzienia
Wszystko wydarzyło w ubiegłym roku. W czerwcu do restauracji działającej w centrum Łukowa weszła Paulina S. Od razu zaatakowała personel mówiąc, że zamówionym jedzeniu znalazł larwy owadów. Opowiadała jak robaki w jedzeniu ją bardzo obrzydziły.
Powiedziała, że znalazła robaki w jedzeniu
Paulina od razu zażądała 1 tys. zł odszkodowania. Zapewniła, że po otrzymaniu pieniędzy zapomni o incydencie z larwami.
Paulina nie miał żadnych skrupułów. W razie odmowy wypłaty 1 tys. zł zapewniała, że całą sprawę opisze w mediach społecznościowych, co będzie złe dla restauracji.
To nie koniec. Wysłała do lokalu potwierdzenie zapłaty za jedzenie. Tylko to okazało się sfałszowane. Właścicielka restauracji poszła z tym na policję.
Paulina za larwy idzie do więzienia
Paulina S. nie dostała 1 tys. zł i napisała paszkwil na restaurację. Sprawą już zajmowała się policja. Paulina została przesłuchana i stanęła za to przed sądem. Została oskarżono o zniesławienie, oszustwo, oszczerstwo oraz próbę wyłudzenia pieniędzy.
Sąd uznał ja winną. Paulina idzie do więzienia na siedem miesięcy. Oszustka ma też nakaz zapłaty tysiąca złotych odszkodowania dla lokalu.
Wyrok jest prawomocny.