Do poważnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło po popołudniu na drodze Poniec-Drzewce. Samochód osobowy uderzył w drzewo i zatrzymał się dopiero w polu kukurydzy, po przeciwnej stronie jezdni. Kierowca wyszedł z wraku o własnych siłach, a gdy na miejsce dotarły służby medyczne odmówił udzielenia sobie jakiejkolwiek pomocy.
Do kolizji doszło około godz. 18:30 na prostym odcinku drogi. Kierowany przez 38-letniego mieszkańca gmina Poniec Fiat Punto zjechał na pobocze, uderzył w drzewo, a następnie przemieścił się na drugą stronę jezdni i zatrzymał się w pole kukurydzy. Kierowca o własnych siłach wyszedł z wraku, a gdy na miejsce zdarzenia dotarły służby ratunkowe odmówił pomocy medycznej. Był trzeźwy. Mężczyzna miał tłumaczyć, że był rozkojarzony, wcześniej miało dojść do nieporozumienia między nim a partnerką.
Gostyń24.pl