Do śmiertelnego wypadku doszło w niedzielę, 5 czerwca, po godz. 22:00 na ul. Dąbrówki w Zielonej Górze. Motocyklista uderzył w betonowy słup kładki nad jezdniami przy markecie Carrefour. Niestety nie udało się, 32-latek zmarł na miejscu zdarzenia. Policja ustala jak doszło do tragedii.
Motocyklista jechał od ronda szeroką dwupasmową ulicą. Nagle stracił panowanie nad motocyklem. Uderzył w krawężnik i po chwili z dużą siłą trzasnął w betonowy słup kładki dla pieszych biegnącej nad jezdnią.
Na miejsce wypadku szybko dojechały dwa wozy zielonogórskich strażaków, karetka pogotowia ratunkowego oraz policja. 32-letni motocyklista był nieprzytomny. Lekarz bardzo długo reanimował motocyklistę walcząc o jego życie. Niestety obrażenia jakich doznał uderzają w betonowy słup były zbyt poważne. – Mimo długiej reanimacji nie udało się. Motocyklista zmarł na miejscu wypadku – mówi st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik zielonogórskich strażaków.
Jak doszło do śmiertelnego wypadku?
Jak doszło do tragedii? – Z niewyjaśnionych na obecną chwilę przyczyn motocyklista stracił panowanie nad kierownicą, wypadł z drogi uderzając w betonowy słup – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Na miejscu wypadku długo pracowali policjanci oraz prokurator. – Trwa ustalanie przyczyny oraz okoliczności w jakich doszło do śmiertelnego wypadku – mówi podinsp. Stanisławska.
Na polecenie policji motocykl został zabezpieczony przez pomoc drogową Maxmar.