Szamotulscy kryminalni zatrzymali 27-letniego mężczyznę, który podpalił stóg z balotów słomy w Lipnicy. Mężczyzna usłyszał zarzut zniszczenia mienia. Policjanci przyjrzą się pozostałym podpaleniom stogów, do których dochodziło na terenie gminy Szamotuły, żeby ustalić z iloma zdarzeniami może mieć związek 27-latek.
Od pewnego czasu szamotulscy operacyjni pracowali nad sprawą podpaleń stogów słomy. Do zdarzeń dochodziło na terenie gminy Szamotuły oraz w okolicy. W sumie odnotowano kilkanaście przypadków pożarów balotów. Ostatnie tego typu podpalenie miało miejsce w noc sylwestrową w Lipnicy. Sprawca podpalił i zniszczył około 150 sztuk balotów słomy. Na pierwszy rzut oka, ustalenie sprawcy było bardzo trudne.
W styczniu kryminalni natrafili jednak na trop podejrzanego o podpalenie. Zbierając niezbędne materiały dowodowe, na podstawie pracy operacyjnej, jak po nitce do kłębka, funkcjonariusze dotarli do mieszkańca gminy Szamotuły. W dniu, 8 lutego, kryminalni zatrzymali 27-latka. Mężczyzna był zaskoczony wizytą policjantów. Z domu trafił do policyjnych pomieszczeń dla osób zatrzymanych.
Po przesłuchaniu świadków i wykonaniu eksperymentu procesowego policjanci przesłuchali podejrzanego. Mężczyzna usłyszał zarzut zniszczenia stogu balotów słomy w Lipnicy. Wartość strat to około 4, 5 tys. zł.
27-latek przyznał się do zarzucanego czynu i złożył obszerne wyjaśnienia. Prokurator zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny.
Kryminalni wrócą teraz do pozostałych spraw podpaleń stogów, do których dochodziło w okolicy gminy Szamotuły w 2019 r. Policjanci będą analizowali z iloma z tych zdarzeń może mieć związek zatrzymany podejrzany. Sprawa jest rozwojowa. Policjanci nie wykluczają kolejnych zarzutów.