Policjanci strzeleckiej drogówki zatrzymali do kontroli traktorek ogrodniczy, którym kierował pijany 52-latek. Wydmuchał dwa promile alkoholu. Ma miał orzeczony dożywotni zakaz prowadzenia. Pijany traktorkiem wracał ze sklepu, do którego pojechał po butelkę wódki. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
W środę, 21 lutego, mieszkaniec jednej z wsi na terenie powiatu strzeleckiego zadzwonił do dzielnicowego, aby powiadomić go, że pijany mężczyzna jedzie po chodniku traktorkiem ogrodowym. Na miejsce po chwili dojechał patrol ze strzeleckiej drogówki, który zatrzymał kierującego.
Jak się okazało kierowca traktorka ogrodowego jest dobrze znany policji. Już kila razy udaremniali jego jazdę autem, gdy był pijany. Ta kontrola drogowa nie różniła się swoim przebiegiem od tych poprzednich. 52-latek wydmuchał prawie dwa promile alkoholu.
Jak ustalili policjanci 52-latkowi zabrakło alkoholu, więc wsiadł za kierownicę traktorka i chodnikiem pojechał do pobliskiego sklepu, żeby uzupełnić zapasy.
Mundurowi zatrzymali mężczyznę, gdy wracał do domu, a w znajdującym się w pojeździe uchwycie na kubek miał wsadzoną butelkę wódki.
Teraz mężczyzna odpowie za kierowanie po pijanemu oraz za złamanie sądowego zakazu. Za popełnienie tych przestępstw 52-latkowi grozi kara nawet 5 lat więzienia.