Do groźnego wypadku doszło w miejscowości Kamieńczyk. Kierujący hondą wypadł z jezdni i uderzył w drzewa. Kierowcą był pijany 17-latek, który wiózł dwoje pasażerami. Wszyscy z obrażeniami trafili do szpitali.
Wszystko wydarzyło się w miejscowości Kamienczyk. Na miejsce wypadku dojechali wyszkowscy policjanci. Funkcjonariusze wstępnie ustalili, że 17 – letni mężczyzna kierując hondą nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Wtedy zjechał z drogi i uderzył w przydrożne drzewa.
Mundurowi szybko wyjaśnili przyczynę tego niebezpiecznego manewru. Jak się okazało 17–latek był pijany, nie miał też wymaganych uprawnień. Pini byli też pasażerowie hondy, 18-letni mężczyzna i 16-letnia dziewczyna. Ranni z obrażeniami zostali przetransportowani do szpitala.
Pijany 17-latek bez uprawnień rozbił się Hondą na drzewie pod Warszawą. Kierowca oraz dwaj pasażerowie – 18-letni mężczyzna oraz 16-letnia kobieta – doznali obrażeń ciała, które wymagały hospitalizacji.
Okolice Wyszkowa. 19.08.2023r, godzina 6 rano. pic.twitter.com/YrfkfRGOY9— bandyci drogowi (@bandyci_drogowi) August 23, 2023