Do koszmarnego wypadku doszło w niedzielę, 15 sierpnia, na trasie koło Bieniszewa. 26-letni motocyklista wpadł pod samochód. Zginął na miejscu.
Jak wstępnie ustaliła policja, motocyklista jechał w kolumnie, która zaczęła wyprzedzać samochody.
Wtedy 26-latek uderzył w jeden z motocykli i wpadł pod samochód jadący z naprzeciwka. Samochód uderzył w motocyklistę.
Na miejsce wypadku szybko dotarły wezwane służby ratunkowe. Niestety mimo reanimacji nie udało się uratować życia 26-latka. Zmarł na miejscu wypadku.
Ofiara wypadku to druh OSP Grzymiszew. Zostanie pochowany w sobotę o godz. 12.00 na cmentarzu w Grzymiszewie.