Wykorzystując braki w dostawie prądu spowodowane wichurami, trzech mężczyzn postanowiło ukraść transformator ze słupa energetycznego. Zatrzymani po pościgu, usłyszeli zarzut usiłowania kradzieży do którego się przyznali. Ponadto kierowca auta którym uciekali, usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
W niedzielę 30 stycznia przed południem, funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Krajence kontrolowali osoby objęte kwarantanną na terenie gminy Krajenka. W trakcie przejazdu z miejscowości Paruszka do Sokolna utwardzoną drogą, zauważyli z dużej odległości pojazd osobowy z otwartym bagażnikiem, który zaparkowany był przy słupie energetycznym oraz trzech mężczyzn w roboczych ubraniach chodzących przy aucie.
Gdy mężczyźni zauważyli oznakowany radiowóz, w pośpiechu wsiedli do pojazdu i gwałtownie ruszyli z miejsca. Policjanci postanowili zatrzymać pojazd do kontroli i wyjaśnić takie zachowanie. Pomimo nadawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, uciekający pojazd Mazda nie zatrzymał się i kontynuował ucieczkę leśną drogą. Po dłuższej chwili, gdy dojechał do drogi asfaltowej zatrzymał się i zaprzestał dalszej ucieczki. Mundurowi podbiegli do kierowcy, by uniemożliwili mu dalszą jazdę.
Okazało się, że kierowca 29 letni mieszkaniec gm. Wysoka był nietrzeźwy. Nie posiadał również uprawnień do kierowania pojazdami.
Policjanci sprawdzili samochód uciekinierów i wówczas okazało się, że w bagażniku znajdują się porcelanowe elementy transformatora oraz sprzęt do cięcia metalu. Ponadto do pojazdu doczepiony był łańcuch i pas transportowy, który ciągnął się z tyłu auta.
Od pasażerów – 30 letnich mieszkańców Krajenki i Wysokiej oraz z pojazdu kontrolujący policjanci wyczuli nietypowy zapach substancji ropopochodnej.
Mundurowi wrócili do miejsca, z którego rozpoczęli pościg i przy słupie energetycznym gdzie wcześniej zaparkowana stał pojazd, zauważyli zrzucony ze słupa transformator z obciętymi kablami. Mężczyzn zatrzymano.
W Komisariacie Policji w Krajence cała trójka wyjaśniła, że wykorzystując braki w dostawie prądu spowodowane wichurą, postanowili ukraść transformator energetyczny i sprzedać pozyskane z niego metale kolorowe na złom. W tym celu doczepili do pojazdu łańcuch z pasem transportowym a drugi koniec zamocowali do transformatora na słupie i w ten sposób po uprzednim odcięciu kabli zrzucili go ze słupa. Nie zdążyli jednak włożyć go do pojazdu, gdyż zauważyli radiowóz.
Straty wyrządzone przez ich działanie, wyceniono na kwotę ponad 16 tyś złotych.
Wszyscy trzej usłyszeli zarzuty usiłowania kradzieży, za co kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.