Pod obecność matki w domu, 4-letnia dziewczynka przedostała się na dach jednej z kamienic. Maluch stał na dachu i w każdej chwili mógł runąć na dół. W tym czasie w domu była kompletnie pijana matka 4-latki.
Wszystko miało miejsce we wtorek 27 czerwca aa warszawskim Ursynowie (woj.mazowieckie). Dzięki szybkiej reakcji i powiadomieniu służb udało zapobiec się tragedii.
Mała dziewczynka na dachu
Na miejsce konieczne okazało się wezwanie strażaków z drabiną, która umożliwiła szybka i sprawną akcję zdjęcia 4-latki z dachu. Przed przybyciem strażaków dziewczynka kilkukrotnie niebezpieczne zbliżyła się do krawędzi dachu. Na całe szczęście strażacy dotarli w porę i uratowali 4-latkę.
Matka nie zauważyła, że dziewczynki nie ma w domu…bo była pijana
41-latka nie zorientowała się, że młodsze dziecko wyszło z mieszkania. Badanie alkomatem matki dziecka wykazało 2 promile w wydychanym powietrzu.
Zabrano jej dziecko i co dalej?
Matce natychmiast zabrano dziecko i zostało przekazane trzeźwenu ojcu, a kobieta została zatrzymana przez policję. 41-letniej Ukraince mundurowi przedstawili zarzut narażenia córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi jej kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.