14-latek usiadł za kierownicę Seata i podróżując z 17-letnim pasażerem doprowadził do kolizji z Fordem.
O niezgodnych z prawem wyczynach 14-latka dowie się teraz Sąd Rodzinny, który zdecyduje, jakie konsekwencje poniesie nieodpowiedzialny nieletni.
Do kolizji doszło w piątek w Deszkowicach Pierwszych (gmina Sułów). Policjanci ze Szczebrzeszyna na miejscu wstępnie ustalili, że kierujący seatem na prostym odcinku drogi zaczął skręcać w lewo, nie upewnił się jednak, czy może ten manewr wykonać bezpiecznie. Konsekwencją niezachowania przez kierującego seatem ostrożności było doprowadzenie do zderzenia z kierującym fordem, który w tym czasie wyprzedzał seata.
Fordem kierował 70-letni mieszkaniec gminy Sułów, był trzeźwy. Mężczyzna nie potrzebował pomocy medycznej.
Natomiast seatem kierował 14-latek z gminy Skierbieszów. Nieletni przewoził kolegę w wieku 17 lat. Obaj chłopcy zostali przewiezieni do szpitala. Po badaniach okazało się, że nic poważnego się im nie stało, z kolizji wyszli jedynie z lekkimi otarciami naskórka.
Seat, którym kierował 14-latek należał do jego kolegi z Zamościa, który pożyczył im auto, aby „sobie pojeździli”.
O kierowaniu pojazdem przez 14-latka i spowodowaniu przez niego kolizji drogowej zostanie powiadomiony zamojski sąd rodzinny, który podejmie decyzję co do tego, jakie konsekwencje prawne poniesie nieodpowiedzialny nastolatek.