Miał blisko 3 promile, ale nawet w takim stanie próbował kierować motorowerem i przewieźć nim pasażerkę. Spostrzegawczość i reakcja innych osób doprowadziły do zatrzymania skrajnie nieodpowiedzialnego 41-letniego mężczyzny, który za swoje zachowanie poniesie konsekwencje i prawne i finansowe.
We wtorek, 25 lipca, kilka minut przed godziną 19.00 dyżurny jarocińskiej komendy poinformowany został o zatrzymaniu pijanego kierującego motorowerem w Witaszycach na ul. Kolejowej. Gdy na miejsce dojechali policjanci, zastali tam kobietę, która uniemożliwił dalszą jazdę 41-latkowi z gminy Jarocin i wskazała niechlubnego bohatera tego zdarzenia.
Jak ustalili mundurowi, mężczyzna został zauważony jak jechał motorowerem wraz z pasażerką. Kierujący miał problem podczas jazdy. W pewnym momencie doprowadził do wywrócenia się motoroweru. Zarówno mężczyzna jak i jadąca z nim kobieta upadli na ziemię.
Obserwująca zdarzenia kobieta zauważyła, że mężczyzna zataczał się. Gdy kolejny raz próbował odjechać, kobieta natychmiast podeszła do niego i uniemożliwił kierowcy dalsza jazdę wyjmując przy tym kluczyki ze stacyjki pojazdu.
Kierowca, który chcąc uniknąć konfrontacji z mundurowymi i schował się przed nimi w pobliskim budynku. Chwilę później został przez nich zatrzymany. Wydmuchał niemal 3 promile alkoholu. Jego nieodpowiedzialna podroż zakończyła się zarzutami. Czeka go jeszcze rozprawa sądowa.