Mała dziewczynka zatrzaśnięta w samochodzie. Policjanci nie mieli wyboru

Policjanci w Gryfinie przeprowadzili dramatyczną interwencję, ratując dziecko zamknięte w gorącym samochodzie. Incydent wydarzył się w słoneczne popołudnie, po tym jak kobieta przez nieuwagę zostawiła klucz od pojazdu w jego wnętrzu. Drzwi auta samoczynnie się zamknęły, uniemożliwiając wejście do środka.

Do groźnej sytuacji doszło na Miejscu Obsługi Podróżnych przy drodze S3, gdy kobieta przypadkowo zatrzasnęła kluczyki w pojeździe, pozostawiając w środku 1,5-roczne dziecko.

Policjanci znajdowali się w trakcie dojazdu na miejsce kolizji drogowej, kiedy przy wjeździe na Miejsce Obsługi Podróżnych zauważyli machającego w ich stronę mężczyznę proszącego o zatrzymanie się.

Mężczyzna był świadkiem zdarzenia i szybko wyjaśnił policjantom, że w jednym z zaparkowanych samochodów doszło do zatrzaśnięcia kluczy w pojeździe oraz że wewnątrz pojazdu znajduje się 1,5-roczna dziewczynka.

Policjanci natychmiast udali się na miejsce zdarzenia. Wiedząc, że samochód znajdował się w miejscu nasłonecznionym, a zastana sytuacja trwała już jakiś czas, natychmiast podjęli działania, żeby jak najszybciej uwolnić dziecko.

Wykorzystując przeznaczony do takich sytuacji wybijak, który znajduje się na wyposażeniu radiowozu, błyskawicznie wybili boczną szybę pojazdu, aby otworzyć zamknięty pojazd i uwolnić dziecko. Dziewczynka cała i zdrowa trafiła w objęcia mamy.

Pozostawienie osoby lub zwierzęcia w szczelnie zamkniętym samochodzie w słoneczny i upalny dzień, stanowi niebezpieczeństwo przegrzania organizmu, co może realnie zagrażać zdrowiu, a nawet życiu.

Wnętrze samochodu nagrzewa się bardzo szybko, a panująca w nim temperatura jest znacznie wyższa od tej na zewnątrz.

Poprzedni artykułTragiczny wypadek. Seat koziołkował. Nie żyje młody mężczyzna, trzy osoby ranne
Następny artykułZaginęła 16-letnia Nikola Świderska