W niedzielę 19 kwietnia około godziny 22:20 na drodze wojewódzkiej numer 182 w miejscowości Kłosowice (Powiat Międzychodzki) doszło do dachowania samochodu osobowego, którym podróżowały trzy osoby.
Z informacji, które otrzymali strażacy jedna z trzech podróżujących osób wypadła z pojazdu, pozostała dwójka natomiast została uwięziona w pojeździe. Wskutek zdarzenia doszło do pożaru komory silnika. Gdyby nie błyskawiczna akcja strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Międzychód, którzy jadąc do pożaru traw najechali na wypadek i zapobiegli większej tragedii.
Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsce zdarzenia, ugaszenia komory silnika, udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy poszkodowanemu, znajdującemu się na zewnątrz pojazdu oraz wykonanie dostępu do dwóch osób znajdujących się w środku pojazdu.
Dwie poszkodowane osoby zostały przekazane przybyłemu na miejsce lekarzowi, niestety mimo wysiłku ratowników u jednego z nich stwierdzono zgon, był to mężczyzna w wieku 28-lat. Natomiast kierowca oraz pasażer siedzący obok kierowcy zostali przetransportowani do szpitala.
Policjanci którzy pracowali na miejscu tragicznego w skutkach zdarzenia ustalili, że kierowca samochodu osobowego marki Opel Astra z nieustalonej przyczyny zjechał na przeciwny pas ruchu, następnie na lewe pobocze, uderzając w betonowy murek oraz konstrukcję reklamy, po czym kilka razy dachował. Kierowca jak i jego pasażer siedzący obok byli pod wpływem alkoholu. Czynności na miejscu zdarzenia były nadzorowane przez prokuratora z Szamotuł.
W działaniach udział wzięły trzy zastępy Strażaków z Komendy z Państwowej Straży Pożarnej Międzychód, dwa zastępy Strażaków ochotników z Sierakowa, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz Policja wraz z Prokuratorem.
