Reklama samochody.pl

Koszmarny wypadek. Matka z córką nie żyją. Syn zmarłych w ciężkim stanie (ZDJĘCIA,WIDEO)

Dwie osoby nie żyją to matka i córka, natomiast syn w ciężkim stanie trafił do szpitala. Tragiczny bilans wypadku w województwie śląskim.

Wręczyca Wielka. Mieszkańcy Bieżenia: 39-letnia matka, jej 14-letnia córka i 21-letni syn – kierowca wracali z zakupów z dyskontu spożywczego we Wręczycy Wielkiej. Po wyjeździe z ul. Sienkiewicza w kierunku Bieżenia, na odcinku leśnym, kierujący samochodem marki Nissan z nieznanych na chwilę obecną powodów, zjechał z osi jezdni, a następnie uderzył o drzewo. W wyniku tego wypadku cała trójka została zakleszczona w pojeździe.

Matka z córką od chwili wypadku były nieprzytomne, natomiast 21-letni kierowca prawdopodobnie sam wezwał pomoc, a następnie stracił przytomność. Wracający w tym czasie z Kłobucka strażacy z OSP Czarna Wieś otrzymali informację o tym wypadku, będąc około 1 km od miejsca zdarzenia, i jako pierwsi byli na miejscu wypadku. Bez specjalnego sprzętu i narzędzi próbowali wydostać z wraku pojazdu ciężko rannych pasażerów oraz kierowcę.

Chwilę potem nadjechała straż z OSP Bieżeń, a następnie strażacy z PSP z Kłobucka ze specjalistycznym sprzętem. Po wydobyciu kobiet z wraku samochodu, ratownicy natychmiast przystąpili do reanimacji, jednocześnie pozostali ratownicy starali się wydobyć nadal zakleszczonego we wraku kierowcę.

Niestety 39-letniej pasażerki i jej 14-letniej córki nie udało się uratować.

Ciężko ranny kierowca po wydobyciu z wraku samochodu został przetransportowany do szpitala w Częstochowie, jego stan określany jest jako zagrażający życiu.

Na chwilę obecną nieznane są przyczyny wypadku. W dalszym ciągu na miejscu pracują służby ratunkowe. Ciała ofiar i wrak pojazdu już zabrano.

Wszystkie ofiary wypadku to mieszkańcy miejscowości Bieżeń w gminie Wręczyca Wielka. Od domu dzieliło ich około 1500 m.

Źródło dzięki uprzejmości portalowi Klobucka.pl

Poprzedni artykułDzisiejszej nocy śpimy dłużej. Zmieniany czas na zimowy
Następny artykułRzucił butelką w stronę piłkarza Legii Warszawa. O dalszym losie zadecyduje sąd