Do śmiertelnego wypadku doszło w miejscowości Borki (woj. lubelskie). 20-latek uderzył audi w drzewo z taką siłą, że samochód owinął się na pniu. Kierowca zginął na miejscu.
Do wypadku doszło w sobotę, 31 lipca, w Borki. Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący audi na prostym odcinku drogi wyprzedzał ciągu pojazdów.
Po zakańczaniu wyprzedzania wpadł w poślizg. Stracił panowanie nad kierownicą i audi z ogromną prędkością wypadło drogi do rowu.
Samochód uderzył w drzewo. Siła uderzenia była tak potężna, że audi dosłownie owinęło się na pniu.
20-letni kierowca audi jechał sam. Mimo reanimacji zmarł na miejscu.