Koszmar w Wigilię. 70-latek spłonął w przyczepie

Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tragicznego w skutkach pożaru przyczepy, do którego doszło w Wigilię. Podczas akcji gaśniczej strażacy znaleźli zwłoki mieszkającego tam 70-latka.

Do zdarzenia doszło w Wigilię, 24 grudnia, z samego rana w miejscowości Jacków. Służby zostały zaalarmowane o pożarze stojącej na działce przyczepy kempingowej.

W trakcie prowadzonej przez strażaków akcji gaśniczej, wewnątrz znaleźli zwłoki mężczyzny. Policjanci ustalili, że jest nim 70-latek, który mieszkał w przyczepie.

Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza, która prowadziła oględziny pod nadzorem prokuratora.  Zwłoki mężczyzny przekazano do badań sekcyjnych.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczepa była ogrzewana piecykiem zasilanym gazem. Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają wszystkie okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia.

Poprzedni artykułPiąty raz zdawał egzamin na prawo jazdy. Tym razem zapalił sobie skręta
Następny artykułTragiczny wypadek w Wigilię. Samochód stanął w płomieniach. Nie żyje 21-latek (ZDJĘCIA)