Do wypadku na S12 w kierunku Warszawy doszło w miejscowości Sieprawice tuż przed godziną 7.00. Jak wstępnie ustalili lubelscy policjanci, kierujący ciężarowym Manem wjechał w samochód marki Suzuki stojący na pasie awaryjnym. Kobieta zatrzymała się na nim najprawdopodobniej z powodu usterki w aucie włączając światła awaryjne. Ciężarówką kierował 35-letni ob. Mołdawii. Mężczyzna był trzeźwy. 69-letnia kobieta z Suzuki w stanie ciężkim została przetransportowana do szpitala.
Po wypadku droga S12 w kierunku Warszawy była przez kilka godzin zablokowana. Policjanci skierowali samochody na objazdy „starą trasą” na Warszawę. Po wykonanych czynnościach na miejscu i usunięciu rozbitych aut, ruch na drodze został przywrócony.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierującą samochodem marki Suzuki był 69-latka, która z powodu usterki zatrzymała się na pasie awaryjnym. Następnie kobieta najprawdopodobniej przesiadła się na fotel pasażera. Kierujący ciężarowym Manem z nieustalonych na chwilę obecną powodów zjechał ze swojego pasa i wjechał w osobowe Suzuki. 69-latka w stanie ciężkim trafiła o szpitala. 35-letni ob. Mołdawii, kierujący ciężarówką był trzeźwy. Okoliczności wypadku ustalają policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.