Gdyby nie odważne zachowanie mieszkańca Leszna, w Gostyniu mogło dojść do tragedii. Kierowca, który miał prawie 4 promile alkoholu uszkodził dwa auta i próbował odjechać. Leszczyniak w porę interweniował.
Do zdarzenia doszło we wtorek (21.08), około godziny 21.00. Kierowca seata, spowodował kolizję na rondzie solidarności, uderzając w volkswagena podczas zmiany pasa ruchu. Potem nie zatrzymując się odjechał w kierunku ulicy Sikorskiego.
– Tam uderzył w zaparkowanego mercedesa i także próbował odjechać – mówi Monika Curyk, oficer prasowa KPP w Gostyniu. – Został zatrzymany przez 31-letniego mieszkańca Leszna, który zajechał mu drogę swoim samochodem a następnie zabrał mu kluczyki uniemożliwiając dalszą jazdę –relacjonuje Monika Curyk.
Jak się okazało kierowcą seata był 47-letni mieszkaniec gminy Poniec. Badanie alkomatem wykazało prawie 4 promile alkoholu. Policja chwali obywatelską postawę kierowcy z Leszna, który uniemożliwił pijanemu kierowcy dalszą jazdę. – Był świadkiem jak niebezpiecznie zachowuje się pijany kierowca na drodze i nie pozostał obojętny wobec takiego zagrożenia – podkreśla Monika Curyk.
47-latkowi zabrano już prawo jazdy, o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Tekst i Foto. Radio Elka Leszno