Kompletnie pijany kierowca spowodował wypadek. Miał też dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów (ZDJĘCIA)

29-letni kierowca opla wsiadł pijany za kierownicę i spowodował wypadek drogowy. Policjanci ustalili, że w przeszłości był on dwukrotnie karany za kierowanie samochodem na „podwójnym gazie”, miał także dożywotni zakazu prowadzenia pojazdów. Sprawca wypadku usłyszał już zarzuty.

Do wypadku doszło w piątek przed godz. 16, na drodze krajowej nr 9 w Nowej Dębie. Ze wstępnych informacji wynikało, że sprawca zdarzenia mógł być pod wpływem alkoholu. Na miejsce zdarzenia zostali skierowani policjanci ruchu drogowego.

Funkcjonariusze ustalili wstępnie, że 29-letni mężczyzna, kierujący oplem combo, jadąc w kierunku Rzeszowa, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas jezdni i czołowo zderzył się z osobowym audi. W wyniku wypadku, do szpitala trafili kierowcy obu pojazdów.

Okazało się, że 29-letni kierowca opla był pijany. Badanie urządzeniem wykazało 1,24 promila alkoholu w jego organizmie. Po sprawdzeniu kierowcy opla w policyjnym systemie dodatkowo okazało się, że mieszkaniec gminy Nowa Dęba był w przeszłości dwukrotnie karany za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości (w 2015 i 2020 roku).

W 2020 roku, wyrokiem Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu, 29-latek otrzymał dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów.

Na podstawie przeprowadzonych oględzin miejsca zdarzenia, przesłuchań świadków i obrażeń pokrzywdzonego, zebrano materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie podejrzanemu 2 zarzutów popełnienia przestępstwa – kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że będąc w stanie nietrzeźwości, nie mając uprawnień do kierowania samochodem, spowodował wypadek drogowy, w którym poszkodowany odniósł obrażenia.

O dalszym losie mężczyzny zdecyduje teraz sąd.

Poprzedni artykułMotocyklista uderzył w tył radiowozu na sygnałach jadąc za nim… korytarzem życia
Następny artykułPożar na terenie zakładu stolarskiego w Gałązkach. Spaleniu uległa wiata oraz dach budynku (ZDJĘCIA)