Ogromną nieodpowiedzialnością wykazała się 44-letnia kobieta, która mając ponad dwa promile alkoholu, kierowała samochodem wioząc dwoje swoich dzieci. Pijana kierująca została zatrzymana przez innego kierowcę, który widząc przed sobą Peugeota jadącego „zygzakiem” zajechał drogę. Teraz oprócz kary za popełnione przestępstwo drogowe kobiecie grozi przepadek równowartości pojazdu, którym kierowała.
Do zdarzenia doszło w piątek, 7 czerwca, Policjanci zostali wezwani na interwencję w okolice miejscowości Rakłowice. Doszło tam do obywatelskiego zatrzymania pijanej kierującej peugeotem. Na miejscu policjanci zastali świadka zdarzenia. Wskazał osobowego peugeota, którym kierowała zatrzymana kobieta.
Świadek powiedział policjantom, że chwilę wcześniej jechał za samochodem i widział, że niebezpiecznie poruszał się zygzakiem po drodze. Podejrzewając, że osoba kierująca tym samochodem może być pod wpływem alkoholu, wyprzedził peugeota, po czym zatrzymał swój pojazd na drodze zmuszając tym samym do zatrzymania także peugeota.
Wtedy podszedł do pojazdu i wyjął ze stacyjki kluczyki od jej samochodu uniemożliwiając tym samym dalszą jazdę.
Peugeotem kierowała 44-letnia mieszkanka Krotoszyna. Wiozła swoje dzieci, 16-letnię dziewczynę i niespełna 6-letniego chłopca. Kierującej Peugeotem wydmuchała aż 2,3 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali nietrzeźwej kobiecie prawo jazdy, a samochód którym kierowała przekazali osobie przez nią wskazanej.
Dzieci, które jechały pojazdem wraz z nietrzeźwą mamą zostały przekazane pod opiekę przybyłemu na miejsce członkowi rodziny zatrzymanej kobiety.
Kobiecie za kierowanie po pijanemu grozi kara do 3 lat więzienia, przepadek auta oraz wieletni zakaz prowadzenia.