Policjanci z komendy w Pucku zatrzymali 48-latka, który prowadził samochód mając 5,5 promila alkoholu. Jechał fordem w miejscowości mając śmiertelna dawkę alkoholu. Mężczyzn stanie przed sądem.
W środę, 19 września, po godz. 17.00 dyżurny puckiej komendy otrzymał informację, że w Łebczu doszło do zatrzymania pijanego kierującego. Na miejscu mundurowi zastali 31-letniego zgłaszającego, który poinformował, że nieznany mu mężczyzna wjechał samochodem na jego posesję.
Mężczyzn był kompletnie pijany Nie wiedział co się dziej, gdzie jest i bełkotał. Nie mógł stać tylko zataczał się.
Kierujący fordem to 48-latek. Kiedy dmuchnął w alkomat wszyscy zaniemówili. Wydmuchał aż 5,5 promila alkoholu. To śmiertelna dawka.
Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a jego pojazd został usunięty. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości sąd może orzec karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2. Oprócz tego sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych lub pojazdów mechanicznych określonego rodzaju na okres od 1 roku do lat 10.