79-letni mieszkaniec Rzeszowa uważał, że jego 73-letnia żona go zdradza, postanowił ją zaatakować gdy spała w łóżku, uderzając młotkiem w jej głowę. Po ataku na kobietę zadał sobie kilka ran nożem. Małżonkowie przebywają obecnie w szpitalu. Ich życie nie jest zagrożone. Prokuratura prowadzi śledztwo.
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę w jednym z mieszkań na osiedlu Dąbrowskiego w Rzeszowie w którym mieszkało starsze małżeństwo.
Jak relacjonował Prokurator Krzysztof Ciechanowski, mąż posądzając żonę o zdradę, zaatakował ją śpiącą w łóżku, uderzając ją młotkiem głównie w głowę. Ciosy zadawał również po przebudzeniu małżonki oraz w trakcie jej ucieczki na klatkę schodową.
Krzyki starszej kobiety zaniepokoiły mieszkającego piętro niżej sąsiada, który udał się w kierunku mieszkania wyżej, przez uchylone drzwi ujrzał, że sąsiadka próbuję wydostać się z mieszkania, lecz jej mąż uniemożliwiał jej to trzymając drzwi wyjściowe i kontynuując atak, krzycząc do niej, że ją zabije. Dzięki reakcji sąsiada i tego, że próbował się dostać do mieszkania, napastnik zaprzestał atakować, a wtedy przestraszona kobieta uciekła do mieszkania sąsiada.
Małżonek po ucieczce żony, zamknął się w lokalu, podjął próbę samobójczą zadał sobie kilka ran kłutych klatki piersiowej i brzucha.
W wyniku ataku poszkodowana kobieta doznała złamania prawego łuku jarzmowego, złamania prawego nadgarstka oraz kilka ran ciętych i stłuczonej głowy.
Oboje przebywają w szpitalu, ich życie nie jest zagrożone. Obecny stan 79-letniego mężczyzny nie pozwala na wykonanie czynności procesowych z jego udziałem.
Na miejscu zabezpieczono nóż, którym Pan J. dokonał samookaleczeń oraz młotek. Wykonano oględziny miejsca zdarzenia, przesłuchano świadków, w tym interweniującego sąsiada oraz pokrzywdzoną.
W chwili obecnej niezbędne jest uzyskanie opinii lekarskiej odnośnie uzyskanych obrażeń kobiety – od tego będzie zależeć dalszy kierunek postępowania.