Dwie tragedie tego samego dnia. Nie żyje motocyklista oraz 14-letni chłopiec (ZDJĘCIA)

Dwie tragedie w Niedrzwicy Dużej jednego dnia.

Wczoraj (29.05.2024) doszło tam do tragedii na drodze. Wstępne ustalenia policji wskazują, że kierujący Skodą dwudziestolatek podczas manewru skrętu w lewo nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu motocykliście, który poruszał z przeciwnego kierunku. W wyniku wypadku 41-letni motocyklista poniósł śmierć na miejscu.

„Ze wstępnych ustaleń policjantów lubelskiej drogówki wynika, że kierujący osobową skodą 20-latek poruszając się od strony Lublina w kierunku Kraśnika wykonując manewr skrętu w lewo nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu motocykliście, który poruszał się z przeciwnego kierunku. W wyniku zderzenia pojazdów kierujący motocyklem marki honda 41-latek poniósł śmierć na miejscu” – informuje komisarz Anna Kamola.

Do szpitala trafiła dwójka pasażerów w wieku 23 oraz 17 lat. Na miejscu wypadku policjanci pod nadzorem prokuratora prowadzili czynności wyjaśniające.

Kilka godzin wcześniej w tej samej miejscowości rozegrał się inny dramat. 14-letni chłopiec nagle stracił przytomność w jedynym z lokali gastronomicznych. Na miejsce natychmiast zadysponowano służby ratunkowe.

Lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Zgłoszenie o utracie przytomności przez chłopca wpłynęło 29/05/2024 w środę około godziny 15:35. Stan chłopca był bardzo poważny. Na miejsce natychmiast wysłano Zespół Ratownictwa Medycznego, Straż Pożarną i Policję. Siły okazały się jednak niewystarczające. Pod pizzerię podjechał drugi ZRM, a chwilę później na Drodze Krajowej, przy której usytuowany jest lokal gastronomiczny lądował śmigłowiec LPR.

'Wczoraj po południu poprosiło nas o pomoc pogotowie. Chodziło o zabezpieczenie lądowania śmigłowca lotniczego pogotowia ratowniczego, które zostało wezwane do udzielenia pomocy temu nastolatkowi. Dziecko znajdowało się w budynku pizzerii przy ul. Krótkiej. Nasze działania ograniczyły się tylko do zabezpieczenia lądowania” — poinformowała oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

Pilot śmigłowca, w obliczu pilnej sytuacji, podjął decyzję o lądowaniu na najbliższej dostępnej przestrzeni — środku drogi Krajowej nr 19. Strażacy i policjanci zabezpieczyli teren, blokując ruch samochodowy, co umożliwiło bezpieczne lądowanie maszyny.

Niestety, mimo długotrwałych starań ratowników, nie udało się uratować życia 14-latka. Jak poinformował portal SpottedLublin.pl chłopiec miał problemy z sercem. Lekarz ze śmigłowca stwierdził zgon nastolatka. Na tym etapie wykluczono, aby do jego śmierci mogły przyczynić się osoby trzecie.

📸Zdjęcia:Policja Lubelska/OSP Strzeszkowice Duże

📝Autor tekstu: K.S  (Katastrofy)

Poprzedni artykułMakabryczne odkrycie. Znaleziono ciało w wodzie
Następny artykułPolicjant pokona podwójnego Irona Mana. Wszystko, żeby Aurelka mogła zatańczyć (FILM