Do dramatycznego wypadku doszło w piątek, 5 listopada, w Sulechowie. Roczne dziecko zostało poparzone wrzątkiem. Śmigłowcem zostało zabrane do szpitala
Dziecko najprawdopodobniej wylało na siebie wrzątek. Na miejsce zostały wezwane służb ratunkowe. Po maluszka przyleciał śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. – Strażacy zabezpieczyli miejsce lądowania śmigłowca– mówi st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik zielonogórskiej straży pożarnej.
Dziecko zostało bardzo poważnie poparzone. Trafiło do szpitala, w którym zajmują się medycy.