Do dramatycznej akcji doszło w poniedziałek, 4 października, przed Jednostką Ratowniczo-Gaśniczą nr 5 w Gdańsku Oliwie. Do strażaków wołając o pomoc, podbiegła roztrzęsiona kobieta z krztuszącym się niemowlęciem.
Mł. ogn. Mariusz Marciniak wykorzystał umiejętności kwalifikowanej pierwszej pomocy. Zakrztuszone niemowlę położył brzuszkiem na swoim przedramieniu, pochylając lekko główką ku dołowi, po czym z wyczuciem, ale stanowczo klepał nasadą dłoni w okolice pomiędzy łopatkami.
Udało się przywrócić maluchowi prawidłowy oddech. Następnie dziecko zostało przekazane ratownikom medycznym ze stacjonującej na terenie jednostki karetki pogotowia, którzy zdecydowali o przetransportowaniu niemowlaka do szpitala.
Historia zakończyła się szczęśliwie. Wpływ na to miała zimna krew strażaków i ich znajomość zasad kwalifikowanej pierwszej pomocy.
Mały Staś czuje się dobrze. Już odwiedził z rodzicami strażaków.