Szok, niedowierzanie, współczucie – takie uczucia od wczoraj przeżywają mieszkańcy gminy Sanok na wieść, że w Bykowcach 13 -letnia dziewczynka targnęła się na życie. Wszyscy zadają sobie pytanie: dlaczego?!
Dorota Mękarska
– To pytanie jest dzisiaj jak najbardziej zasadne – mówi Ewelina Biłas, która pracuje jako psycholog w sanockich szkołach i Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej.
– Należy o tym rozmawiać.
Nie tak dawno Sanokiem wstrząsnęła informacja, że licealista z naszego miasta popełnił samobójstwo. W czwartek (26 bm.) doszło do dramatu w Bykowcach i prawdopodobnie próby targnięcia się na życie 14- letniego chłopca. Czy to są to tylko pojedyncze, tragiczne przypadki, czy wynik niepokojącego, szerszego zjawiska?
Dzieci są coraz słabsze psychicznie
– To nie są jednostkowe przypadki. Dzieci są coraz słabsze psychicznie – podkreśla pani psycholog. – Ukrywają coraz więcej uczuć. Myślą, że sobie z nimi poradzą, ale tak nie jest. Coraz więcej mamy przypadków robienia sobie krzywd przez dzieci, co daje chwilową ulgę, a ostatecznością jest targnięcie się na życie.
Nauczyciele i wychowawczy przestrzegają, że za wprowadzone z powodu pandemii restrykcje możemy zapłacić wysoką cenę. O ile młodszym dzieciom jest łatwiej zagospodarować czas, organizując gry i zabawy, o tyle starsze łakną kontaktu z rówieśnikami. Choć wiele z nich jest uzależnionych od elektronicznych środków komunikacji, pandemia coraz bardziej wpędza nasze pociechy w świat wirtualny.
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie www.pomoc112.pl