Dzięki reakcji przypadkowego świadka policjanci zatrzymali 54-latka, który brutalnie zabił psa. Za to przestępstwo grozi sadyście kara do 3 lat więzienia.
W dniu, 14 czerwca, około godziny 17.00 policja otrzymała zgłoszenie, że na jednej z posesji w Wieluniu, mężczyzna bije psa.
Pod wskazanym przez świadka adresem policjanci zastali pijanego mężczyznę, a obok martwego psa. Wezwany na miejsce lekarz weterynarii stwierdził śmierć zwierzęcia.
Jak ustalili mundurowi 54-latek przyszedł w odwiedziny do swojego znajomego. Mężczyzna podczas wizyty pił alkohol, w pewnym momencie pod chwilową nieobecność właściciela zwierzęcia, złapał psa i uderzył nim o betonowe podłoże. Po chwili dobił metalową rurką.
mówił, że… zdenerwował się ponieważ pies wcześniej ugryzł go w rękę. 54-latek został zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem, którego skutkiem było jego zabicie. Za takie przestępstwo grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Każdy, kto ma informacje bądź jest świadkiem znęcania się nad zwierzętami może zgłosić ten fakt korzystając z zakładki ,,zielona strefa” umieszczonej na stronach internetowych jednostek policji.