Przed kilkoma dniami doszło do ataku na kobietę w parku miejskim we Wschowie. Bandyta próbował wyrwać torebkę kobiecie. Doszło do szamotaniny. Udało mu się zabrać ponad 10 tysięcy złotych. Mężczyzna chwilę po zgłoszeniu został zatrzymany przez wschowskich policjantów.
Do wschowskiej komendy zgłosiła się 57-letnia mieszkanka Wschowy. Kobieta powiedziała, że została zaatakowana przez nieznanego mężczyznę w parku miejskim. – Z relacji zgłaszającej wynikało, że napastnik chciał wyrwać jej torebkę – mówi nadkom. Maja Piwowarska, rzeczniczka wschowskiej policji.
Mężczyzna zaczął szarpać się z kobietą. Wyciągnął z torebki portfel i zabrał ponad 10 tysięcy złotych. Bandzior uciekł w nieznanym kierunku.
Atak na kobietę w parku miejskim
Wschowscy policjanci po kilku minutach, w okolicach centrum miasta zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi sprawcy. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Miął przy sobie 9 tysięcy złotych. Resztę zdążył wydać.
30-latek usłyszał zarzut kradzieży zuchwałej i kradzieży rozbójniczej. Okazał się, że był wcześniej karany za podobne przestępstwa, dlatego będzie odpowiadał w warunkach recydywy.
Sąd aresztował bandziora tymczasowo na trzy miesiące.