40-latek ukradł rower o wartości blisko 2 tysięcy złotych. Nie nacieszył się nim długo

W poniedziałek 1 marca,  funkcjonariusze z Posterunku Policji w Ujściu zostali powiadomieni o kradzieży roweru, który jest wart blisko 2 tysiące złotych.

Pracownica sklepu powiedziała policjantom, że przyjechała do pracy rowerem, a gdy po kilku godzinach wyszła na zewnątrz roweru nie było. Nagrania, które zarejestrował pobliski monitoring uchwyciły wizerunek mężczyzny, który dokonał kradzieży roweru.

Na podstawie nagrań policjanci wytypowali podejrzanego mieszkańca gminy Ujście. Gdy dotarli do miejsca zamieszkania mężczyzny, zobaczyli skradziony rower na terenie posesji. 40 -latek tłumaczył się, że rower pożyczył mu kolega.

Mężczyzna został zatrzymany, a zabezpieczony rower wrócił do właścicielki. Za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

 

Poprzedni artykułKto zamordował Jadwigę? 75-latka została uduszona. Zwłoki leżały w zaroślach nad Wartą w Poznaniu
Następny artykułSystem e-Call zawiadomił służby o wypadku. Zderzyły się dwie toyoty (ZDJĘCIA)