Do wstrząsających wydarzeń doszło w środę, 29 listopada, koło sklepu w Andrychowie. Kiedy ludzie robili zakupy 14-letnia Natalia zamarzała na śmierć. Nikt nie reagował. Dziewczynka nie żyje, a jej śmiercią zajęła się prokuratura. Leżącą w śniegu martwą 14-laka znalazł kolega jej ojca.
Do tragicznych wydarzeń doszło w Andrychowie. 14-letnia Natalka leżała na śniegu obok sklepu. W środku ludzie robili zakupy, a dziewczynka zamarzała. Nikt nie zareagował, wszyscy byli obojętni. Tymczasem 14-latka zamarzała na śmierć.
Wcześniej Natalia zadzwoniła do ojca mówiąc mu, że źle się czuje. Dodła, że nie wie gdzie jest. W szkole jej nie było. Ojciec z kolegą zaczął poszukiwania 14-latki. Kolega ojca znalazł leżącą w śniegu Natalkę.
14-latka trafiła do szpitala. Niestety było za późno. Skrajnie wyziębiona nastolatka zmarła. Teraz sprawą śmierci 14-letniej Natalki zajmie się prokuratura. Decyzją prokuratora ciało 14-latkia zostało zabezpieczone do sekcji