Rok i 4 miesiące więzienia, a także dwuletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów – taki wyrok usłyszał kierowca tira oskarżony o nieumyślne spowodowanie wypadku, w którym zginęła na dzień przed swoim ślubem para narzeczonych – 26-letnia Martyna i 32-letni Bartosz. Wyrok jest nieprawomocny.
To miał być najpiękniejszy dzień w ich życiu. Małżeństwem mieli być już od roku, jednak przez pandemię i wprowadzone obostrzenia musieli przesunąć datę ślubu. Zdecydowali, że pobiorą się w środę 1 września 2021 roku… Uroczystość miała się odbyć w rodzinnych stronach 26-latki – kościele św. Anny w Niedźwiedziu.
Martyna i Bartosz dzień przed ślubem odwiedzili jeszcze salę weselną, by dopiąć ostatnie szczegóły. Niestety, w drodze powrotnej doszło do niewyobrażalnej tragedii.
Na drodze wojewódzkiej nr 444 w Świecy (pow. ostrowski) tuż po godz. 15.00 ich samochód zjechał częściowo na pobocze i ustawił się bokiem. Wtedy nadjeżdżająca z przeciwnej strony ciężarówka uderzyła przodem w citroena. Osobówka wypadła z drogi i zatrzymała się w polu kukurydzy. Niestety życia 26-letniej Martyny i jej 32-letniego narzeczonego, który pochodził z oddalonego o 70 km Kotlina, nie udało się uratować.
Kierowca ciężarówki, który podróżował sam, został poddany badaniu na trzeźwość: nie stwierdzono obecności alkoholu.
Jak informuje radio Eska, „prokuratura oskarżyła go – zgodnie z 177 Kodeksu Karnego – o to, że naruszył zasady w ruchu drogowym skutkiem czego był – spowodowany nieumyślnie – wypadek, w którym zginęły dwie osoby. Groziło mu od 6 miesięcy do 8 lat więzienia”.
Po dwóch latach od tragedii zapadł wyrok. Sąd Rejonowy w Ostrowie Wlkp. skazał mężczyznę na rok i 4 miesiące więzienia, a także dwuletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Musi również wypłacić po 5 tys. zł rodzinom ofiar, a także pokryć koszty procesu. Wyrok nie jest prawomocny.
Źródło. Ostrzeszowinfo.pl