Policjanci zatrzymali 13-letnią dziewczynkę, która pełniła rolę tzw. „odbieraka” w gangu oszustów. 73-letnia seniorka straciła ponad 18 tys. zło. Decyzją Sądu Rodzinnego i Nieletnich została umieszczona w ośrodku wychowawczym na trzy miesiące.
Mieszkanka Pragi Północ została oszukana pod koniec października br. Telefon, który odebrała od rzekomego policjanta zapoczątkował całą akcję, która zakończyła się przekazaniem pieniędzy oszustom. Oszust podał się za policjanta i wyjaśnił kobiecie, że jej syn i synowa przebywają w komisariacie „na Żytniej”, ponieważ syn spowodował wypadek. Potrącił kobietę w ciąży, która straciła dziecko i może umrzeć. Poinformował seniorkę, że trzeba wpłacić kaucję, żeby wykupić syna z policji, aby nie poszedł do więzienia.
- Kobieta powiedziała, ile pieniędzy ma w domu i podała swój adres. Usłyszała, że po gotówkę zgłosi się sekretarka policjanta. Do tego czasu 73-latka nie mogła opuszczać mieszkania, ani z nikim rozmawiać. Gdy zjawiła się u niej 13-latka, seniorka bez słowa przekazała jej ponad 18 tys. zł zapakowane w kopertę i reklamówkę. Seniorka była pewna, że jej syn zostanie wypuszczony. Przekonana, że jej telefon jest zablokowany na 24 godziny, dopiero po tym czasie skontaktowała się z nim i zgłosiła sprawę Policji.
Policjanci zajęli się sprawą. Wcześniej wykonali własne rozpoznanie wśród nieletnich zamieszanych w ten rodzaj przestępczości. Operacyjni zweryfikowali wszystkie informacje, do których dotarli i wytypowali 13-latkę z Targówka. To ona miała odebrać pieniądze od seniorki. Policjanci ustalili również, że nastolatka pod koniec listopada br. została zatrzymana do podobnej sprawy przez policjantów z Białegostoku. W poniedziałek kryminalni i policjanci od nieletnich zatrzymali dziewczynkę. Materiały zgromadzone w tej sprawie trafiły do Sądu Rodzinnego i Nieletnich. Decyzją sądu 13-latka za udział w tych oszustwach została umieszczona w ośrodku wychowawczym na trzy miesiące.