Do śmiertelnego wypadku koło Myszęcina doszło w środę, 30 sierpnia, na drodze z Myszęcina do Szczańca. Kierujący audi wyprzedzając samochody wypadł z drogi i z ogromną siła uderzył w drzewo. Na miejscu zginął 37-letni mężczyzna, drugi ranny mężczyzna został zabrany do szpitala.
Do śmiertelnego wypadku koło Myszęcina doszło około godz. 15.53. Kierujący audi jechał w kierunku Szczańca. Jak mówili świadkowie wypadku, audi z dużą prędkością wyprzedzało dwa samochody.
Na łuku drogi kierujący audi wpadł w poślizg i wypadł z drogi. Mercedesa z ogromną siłą uderzył w drzewo. Siła uderzenia była ta wielka, że mercedes został dosłownie rozerwany.
Śmiertelny wypadek koło Myszęcina
Na miejsce wypadku szybko dojechały wozy straży pożarnej, świebodzińska policja oraz wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Niestety na miejscu wypadku zginął jeden z mężczyzn jadących audi. – To 37-latek – mówi dla poscigi.pl sierż. sztab. Kinga Nowak z biura prasowego policji w Świebodzinie. Drugi ranny mężczyzna z audi został zabrany do szpitala.
– Trwa ustanie przyczyny oraz okoliczności, w jakich doszło do śmiertelnego wypadku – mówi sierż. sztab. Nowak.