Wstrząsające. 22-latek rzucał psem o ścianę, uderzył o biurko. Zabił brutalnie

Na wniosek prokuratury został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy 22-letni sadysta, mieszkaniec Łodzi. Brutalnie zabił psa. Usłyszał zarzuty dotyczące zabicia psa i znęcania się nad nim ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu kara do lat 5 więzienia. 

W dniu, 2 października, policjanci udali się do mieszkania zajmowanego przez 22–latka i jego partnerkę. Sprawa dotyczyła zgłoszenia, że z mieszkania dochodziły odgłosy ujadania psa. Z uzyskanych przez nich informacji wynikało, że słychać było męski głos, szczekanie psa, a następnie głośne uderzanie o ścianę.

Na miejscu, w jednym z pokoi policjanci znaleźli martwe zwierzę. Na głowie psa było widoczne rozcięcie.

Podczas oględzin i sekcji zwłok psa stwierdzono liczne rany zewnętrzne i bardzo rozległe obrażenie wewnętrzne, które doprowadziły do jego śmierci.

22–latek został zatrzymany. Usłyszał zarzuty zabicia psa i znęcania się nad nim ze szczególnym okrucieństwem. Miało to bardzi drastyczną formę. Z dokonanych ustaleń wynika, że 22-latek uderzał psa pięścią w głowę, kopał oraz ciągnął za smycz podczas spacerów.

Ponadto, 2 października, kilka razy uderzył psa, a następnie rzucił nim co najmniej dwa razy o ścianę i uderzył o biurko. Tak zabił zwierzaka.

Podczas przesłuchania 22–latek częściowo przyznał się do zarzutów. Potwierdził, że bił psa, przy czym zaprzeczył, że go zabił.

Po przesłuchaniu prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 22-lartka. Sąd przychylił się do wniosku i aresztował mężczyznę na okres trzech miesięcy. Grozi mu kara do 5 lat więzienia. Obligatoryjne jest również orzeczenie nawiązki i zakazu posiadania zwierząt.

Poprzedni artykułAle wstyd. Tak zrobiła zakupy w Biedronce i teraz szuka jej policja
Następny artykułTragiczny wypadek. 18-latek potrącił na pasach ojca z dziećmi. Nie żyje 6-letni chłopczyk