Policjanci z Tomaszowa Mazowieckiego (woj. łódzkie) zatrzymali 31-letniego Ukraińca, który metalowym koszem zamordował swojego rodaka. Grozi mu teraz kara dożywotniego więzienia. 31-letni mężczyzna decyzją sądu został aresztowany tymczasowo na trzy miesiące.
W niedzielę, 12 grudnia, około godz. 8:30 dyżurny policji w Tomaszowie Mazowieckim dostał zgłoszenie o tym, że w budynku na Osiedlu Obrońców Tomaszowa z 1939 roku, pobili się najemcy kwater pracowniczych.
Ze zgłoszenia wynikało, że jeden z nich ma zakrwawioną twarz i nie daje oznak życia. Na miejsce pojechało kilka policyjnych patroli. Załoga radiowozu, która pierwsza dotarła na miejsce interwencji, podjęła akcję mężczyzny. Niestety na pomoc było już za późno. Lekarz z karetki pogotowia stwierdził zgon 41-letniego obywatela Ukrainy.
Policjanci zatrzymali obecnych na miejscu zdarzenia 10 mężczyzn w wieku od 19 do 44 lat. To 8 obywateli Ukrainy i 2 Gruzji. Pod nadzorem prokuratora technik kryminalistyki wraz z referentem i biegłym lekarzem medycyny sądowej wykonali oględziny. Mimo bariery językowej, śledczy szybko ustalili, iż odpowiedzialnym za śmierć mężczyzny jest 31-letni obywatel Ukrainy.
Niestety mężczyzna uciekł przed przybyciem policjantów. Po ustaleniu, w którym kierunku udał się 31-latek, funkcjonariusze rozpoczęli jego poszukiwania. Chwilę później kryminalni zatrzymali mężczyznę na terenie Szymanówka.
Już we wstępnej rozmowie 31-latek potwierdził dotychczasowe ustalenia policjantów. Przyznał, że na skutek nieporozumienia z pokrzywdzonym, pobił go używając do tego pięści, kopniaków i metalowego kosza, którymi uderzał go po twarzy i głowie.
Mężczyzna miał już wcześniej konflikty z prawem w Polsce. Usłyszał zarzut zabójstwa w zamiarze ewentualnym. Grozi mu kara nawet dożywotniego więzienia. We wtorek 14, grudnia, decyzją sądu 31-31-latek został tymczasowo aresztowany.