Złodziej którzy ukradli perfumy w drogerii, po tym jak zostali rozpoznani wrócili i oddali je. Zgłosili się też na policję i przyznali się do kradzieży. Grożą im teraz kary do 5 lat więzienia.
Policjanci w Wolsztynie w piątek, 15 kwietnia, przyjęli zawiadomienie o kradzieży perfum w jednej z wolsztyńskich drogerii. Do kradzieży doszło dzień wcześniej, a dokonali jej dwaj zarejestrowani przez sklepowy monitoring mężczyźni.
Złodzieje ukradli trzy flakoniki perfum o wartości około 700 zł, pozostawiając na półkach puste opakowania. Fakt kradzieży został odkryty przez personel jeszcze tego samego dnia podczas rozkładania towaru. Przejrzany monitoring pozwolił na identyfikację jednego ze sprawców. Był nim 41-letni mieszkaniec Wolsztyna. Jego kompanem był 34-letni wolsztynianin.
Mężczyzna poinformowany telefonicznie przez swego kolegę o, tym, że zostali rozpoznani przez ochronę wrócił do sklepu. Oddał dwa z trzech skradzionych flakoników perfum, a następnie razem ze zgłaszającym stawił się w komendzie w Wolsztynie.
Tego samego dnia w wolsztyńskiej jednostce policji stawił się również drugi ze złodziei. Policjanci zabezpieczyli trzecią ze skradzionych buteleczek perfum, którą mężczyzna miał przy sobie.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzut kradzieży, do którego się przyznali. Nie potrafili racjonalnie wyjaśnić, co skłoniło ich do kradzieży. Jedynym wyjaśnieniem był spożyty wcześniej alkohol. Teraz muszą liczyć się z odpowiedzialnością karną. Za kradzież grożą im kary do 5 lat więzienia.