35-letnia kierująca alfą romeo uciekła policji. Spowodowała kolizję oraz wiele razy złamał przepisy podczas ucieczki. Jechał na samej feldze. Kobieta była trzeźwa, ale pobrano jej krew do badań.
W czwartek, 25 stycznia, przed godz. 20.00 dyżurny krośnieńskiej komendy został zaalarmowany, że drogą krajową nr 19 jedzie samochód bez opony. Ponadto, pomimo wydobywającego się z pojazdu dymu, osoba kierująca kontynuuje jazdę.
Policjanci podjęli próbę zatrzymania alfy romeo. Pomimo użytych przez policjantów sygnałów świetlnych i dźwiękowych, osoba kierująca ignorowała polecenia do zatrzymania się i kontynuowała ucieczkę.
Kierująca uciekała policji. Omijając blokujący jezdnię radiowóz, przejechała przez zatokę autobusową, stwarzając zagrożenie znajdującym się tam pieszym. Ponadto, kierująca alfą dwukrotnie uderzyła w bok wyprzedzającego ją radiowozu, a chwilę później, po zderzeniu z innym policyjnym pojazdem, zatrzymała się.
Za kierownicą alfy romeo siedziała 35-letnia kobieta. Wiozła swojego 3-letniego synka. Zarówno kierująca, jak też dziecko, nie odnieśli żadnych obrażeń. 35-latka nie potrafiła racjonalnie uzasadnić powodu ucieczki policji. Była trzeźwa. Pobrano jej krew do analizy na zawartość środków odurzających w organizmie.
Po przekazaniu dziecka pod opiekę przybyłego na miejsce ojca. 35-letnią kierującą zatrzymano w policyjnym areszcie, a jej samochód odholowano. Kobieta odpowie m.in. za ucieczkę policji, spowodowanie kolizji oraz szereg wykroczeń, których dopuściła się podczas ucieczki. W przypadku potwierdzenia, że kierowała pojazdem w stanie po użyciu środków odurzających, usłyszy dodatkowe zarzuty.