Gdyby nie czujność przypadkowej osoby 3-letnie dziecko mogłoby spaść z balkonu na ulicę w Łodzi. Widząc małego chłopca wspinającego się po barierce kobieta zareagowała natychmiast. Gdy wbiegła do mieszkania, w którym znajdował się malec, zobaczyła, że jego matka była pijana.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 1 marca, około godz. 14.00 kobieta wyglądająca przez okno zauważyła, że w pobliskim bloku na balkonie na pierwszym piętrze budynku bawił się mały chłopiec bez żadnego nadzoru.
Dziecko stało na stoliku ustawionym tuż obok barierki i podskakiwało trzymając się jej. Gdy chłopiec zaczął wspinać się na barierkę, kobieta postanowiła działać. Podbiegła pod balkon, na którym bawił się chłopiec i próbowała nakłonić go do powrotu do wnętrza mieszkania.
Gdy to nie poskutkowało, w obawie o życie dziecka, wbiegła do jego mieszkania i sama ściągnęła chłopca z barierki. Jak się okazało, w mieszkaniu była pijana matka dziecka.
Na miejsce dojechała wezwana policja. 38-latka wydmuchała ponad 2 promile alkoholu. Nieodpowiedzialna kobieta została zatrzymana, natomiast dziecko oddane zostało pod opiekę ojca, który pojawił się w mieszkaniu.
38-latka usłyszała zarzut narażenia na niebezpieczeństwo swojego syna, za co grozi jej kara do 5 lat więzienia. Błyskawiczna reakcja czujnej kobiety pozwoliła uniknąć tragedii.