Nerwowy manewr podjęty przez kierowcę Audi stał się zaczątkiem działań podjętych w minionym tygodniu przez funkcjonariuszy z Posterunku Policji w Przemęcie. Mundurowi zatrzymali pojazd i wylegitymowali kierowcę i dwoje pasażerów. W trakcie podjętych czynności policjanci znaleźli przy zatrzymanych niewielkie ilości narkotyków i dopalaczy.
25.01.2022 r. ok.godz. 23:00 na drodze pomiędzy Sączkowem, a Przemętem patrolujący ten teren policjanci z Posterunku Policji w Przemęcie zwrócili uwagę na Audi, którego kierujący za widok radiowozu gwałtownie skręcił w drogę gruntową. Mundurowi postanowili zatrzymać pojazd i wylegitymować znajdujące się w nim osoby.
W trakcie podjętej czynności policjanci ustalili, że samochodem kierował 30-letni mieszkaniec Barchlina. Razem z mężczyzną autem podróżowało dwoje pasażerów – mieszkańców Przemętu i Bucza w wieku 23 i 25 lat. Cała trójka była wyraźnie zdenerwowana, dodatkowo nie potrafiła racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego jadąc drogą nagle z niej zjechali.
Powód zdenerwowania zatrzymanych do kontroli stał się jasny, gdy policjanci znaleźli przy kierującym woreczek strunowy z białymi kryształkami, a przy pasażerach podobne woreczki z białym proszkiem i brunatno-zielonym suszem roślinnym. Woreczki zabezpieczono do badań, jednak już ich wstępna analiza wskazała na marihuanę i tzw. „dopalacze”.
Kierowca i pasażerowie trafili do policyjnego aresztu. Przeszukania ich miejsc zamieszkania przeprowadzone z wykorzystaniem psa służbowego nie doprowadziły do ujawnienia narkotyków, jednak pozwoliły na wskazanie potencjalnych wcześniejszych miejsc ich przechowywania.
Karą za posiadanie narkotyków w przypadku ich niewielkiej ilości jest grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do roku.