55-letnia kobieta z Gołaszyna zaginęła w piątek, 23 lutego. Wieczorem wyszła z domu i od tego czas nie był po niej śladu. Niestety finał poszukiwań jest tragiczny.
Zaraz po zgłoszeniu zaginięcia ruszyły poszukiwania kobiety. Miał ze sobą telefon, ale został wyłączony.
Niestety poszukiwania 55-letniaj kobiety mają tragiczny finał. Akcja skończyła się po natrafieniu na ciało poszukiwanej. Zostało znalezione w stawie blisko domu 55-latki.
Córka 55-latkia podziękowała lokalnej społeczności za pomoc w poszukiwaniach mamy. – Wcześniej nie miałam świadomości jak niesamowitym, empatycznym społeczeństwem jesteście. Wasze zaangażowanie i poczucie, że nie jesteśmy sami w tym ekstremalnie ciężkim dla naszej rodziny czasie, jest budujące. Jestem pełna wdzięczności za Waszą nieocenioną pomoc, oddanie – napisała.
Wstępnie został wykluczony udział osób trzecich w śmierci 55-latki.