Na razie nie są znane okoliczności tragedii, do jakiej doszło w pod kościańskim Bronikowie.
Wszystko wydarzyło się w niedzielę 6 marca w godzinach popołudniowych. Przypadkowa osoba podczas spaceru natrafiła na dryfujące zwłoki w stawie. Natychmiast poinformowała o tym służby ratunkowe, które bardzo szybko dotarły na wskazane miejsce.
Wstępnie ustalono, że jest to 59-letni mężczyzna, mieszkaniec gminy Śmigiel. Na miejscu pracowała policja pod nadzorem prokuratora oraz między innymi strażacy z Specjalistycznej Grupy Wodno-Nurkowej z Kościana i OSP Śmigiel.Trwa ustalanie przyczyn i okoliczności śmierci mężczyzny.