Do tragedii doszło podczas przeparkowywania samochodu w garażu na prywatnej posesji w Tarnowie. Potrąconych zostało dwóch mężczyzn, a samochód przebił ścianę garażu. Jeden z mężczyzn zmarł w szpitalu.
Do tragedii doszło we wtorek, 30 listopada. Dyżurny tarnowskiej policji otrzymał zgłoszenie, że na prywatnej posesji samochód wyjechał z garażu przez frontową ścianę potrącając dwie osoby.
Na miejscu pojawili się strażacy, którzy zabezpieczali budynek garażu. Ratownicy medyczni udzielali pomocy rannym. Z uwagi na rozmiar zniszczeń na miejsce zostali również skierowani inspektorzy powiatowego inspektoratu nadzoru budowlanego.
Z ustaleń policjantów wynika, że trzech mężczyzn w wieku 83-84 lata próbowało przeparkować hondę z automatyczną skrzynią biegów w murowanym garażu. Dwóch wypychało pojazd, a jeden siedział w aucie, ale nie za kierownicą pojazdu.
W pewnym momencie silnik hondy został uruchomiony i został włączony bieg wsteczny. Samochód cofając uderzył w przeszkodę znajdująca się przed wjazdem do garażu. Następnie osoba siedząca w samochodzie przestawiła dźwignię zmiany biegów w pozycję jazdy do przodu i został zwolniony hamulec.
Samochód ponownie wjechał do garażu, tym razem potrącając znajdujących się wewnątrz dwóch seniorów. Siedzący w szoferce mężczyzna nie zatrzymał jadącego auta, które z impetem uderzyło w frontową ścianę garażu i ją przebiło. Dopiero wtedy pojazd zatrzymał się.
Ratownicy zabrali rannego mężczyznę do tarnowskiego szpitala. Niestety wieczorem 84-letni mężczyzna zmarł w szpitalu.