Tragedia podczas naprawy auta. Bus zmiażdżył młodego mężczyznę

Do tragedii doszło w miejscowości Obłotne koło Sulechowa. Podczas naprawy bus zsunął się z lewarka i zmiażdżył młodego mężczyzna. Zginął na miejscu.

Wszystko wydarzyło się w niedzielę, 26 stycznia, w miejscowości Obłotne koło Sulechowa. Jak ustalił portal poscigi.pl, 20-latek w jednym z garaży przy ulicy Lzaurowej  naprawiał busa. Samochód został podniesiony na lewarku. Młody mężczyzna położył się pod samochodem. Wtedy doszło do tragedii. Bus spadł z lewaka miażdżąc 20-latka.

Na miejsce zdarzenia zostały wezwane służby ratunkowe. Dojechały dwa zastępy straży pożarnej, policja oraz karetka pogotowia ratunkowego. Niestety na ratunek było za późno. – Mężczyzna przygnieciony samochodem zginął na miejscu – mówi dla poscigi.pl podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.

Do podobnej tragedii doszło w marcu 2013 r. na posesji przy ulicy Morelowej w Zielonej Górze. Mężczyzna naprawiał samochód. Seat był podniesiony na lewarku. Lewarek puścił, a samochód spadł na mężczyznę przygniatając go. Zginął na miejscu.

Poprzedni artykułSamochód uderzył w drzewo. W środku zakleszczony kierowca (ZDJĘCIA)
Następny artykułRodzinny koszmar. Syn znalazł ciała rodziców, dramatyczne ustalenia