Do tragedii doszło w sobotę, 19 sierpnia, po południu w Kobylej Górze. 11-latka była długo reanimowana, ale bezskutecznie. Dziewczynka zmarła.
Wszystko wydarzyło po godzinie 17.00 nad zalewem Blewązka. Z wody wyszła 11-latka i zemdlała. Doszło u dziewczynki tam do zatrzymania akcji. Na miejsce zostały wezwane służby ratunkowe. Do czasu ich przyjazdu 11-latkę reanimowali świadkowie oraz ratownicy WOPR.
Wylądował również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety mimo dwugodzinnej walki o życie nie udało się. 11-latka zmarła na plaży.
Okoliczności smutnego zdarzenia wyjaśnia policja.