W piątkowy wieczór w Boszkowie utopił się 28-letni mężczyzna. Pływał w jeziorze razem z kolegą. Jeden z mężczyzn wyszedł z wody, drugiego nie było. Na miejsce wezwano strażaków, którzy przez około godzinę szukali zaginionego. Po wyciągnięciu go z wody strażacy prowadzili reanimację, ale mężczyzny nie udało się uratować.
Do dramatycznych wydarzeń doszło około godziny 22 na plaży Pudełkowo w Boszkowie. Dwóch mężczyzn postanowiło się wykapać. Z wody wyszedł tylko jeden. Strażacy otrzymali kilka telefonów od zaniepokojonych osób, które były akurat na plaży.
Na miejsce zadysponowano trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Lesznie, jeden zastęp OSP z Włoszakowic oraz grupę płetwonurków z KP PSP w Kościanie.
Poszukiwania trwały około godzinę. Wezwano również strażaków z Poznania, którzy dysponują sonarem, ale ich pomoc nie była konieczna. W międzyczasie strażacy odnaleźli zaginionego i przystąpili do reanimacji. Niestety na ratunek było już za późno. Lekarz stwierdził zgon 28-letniego mieszkańca Czempinia.
Tekat. Radio Elka Leszno