Mieszkanka Gostynia, 39-letnia Marta Dubiel zmarła w szpitalu. Kobieta we wrześniu była na wakacjach do Turcji z partnerem. Tam została potrącona. Przez wiele tygodni trwała walka o jej życie niestety nie udało się.
Do tragedii doszło podczas Tureckich wakacji. 39-letnia Marta Dubiel została potrącona na przejściu dla pieszych. Z raportu policji wynikało, że sprawca potrącenie jechał z prędkością 80 km/h. Siła była jednak potężna. W Turcji Marta przeszła ciężką operacje mózgu. Zabieg ratujący życie trwał 6 godzin. 39-latka była w śpiączce.
Wielkopolanka miała wykupione ubezpieczenie podróżne. Niestety koszty leczenia były coraz wyższe. Najpierw leżała w publicznym szpitalu, ale tam polecano jej przeniesienie do specjalistycznego szpitala wyceniając to na 30 tysięcy euro. Rodzina rozpoczęła zbiórkę pieniędzy na sprowadzenie Marty do kraju. W Polsce miała kontynuować leczenie oraz rehabilitację. Koszty wyliczono na 200 tysięcy złotych.
W październiku Marta trafiła do szpitala w Polsce. Lekarze walczyła o jej życie na oddziale intensywnej terapii. Cały czas była w śpiączce pod kontrolą specjalistycznej aparatury. Niestety mimo wysiłków medyków nie udało się. Marta zmarła w szpitalu nie odzyskując przytomności. Osierociła troje dzieci.