Do tragicznego wypadku doszło na trasie Obora – Szklary Górne. Na miejscu zginął 48-letni rowerzysta, a jego ranny 15-letni syn został zabrany karetką pogotowia ratunkowego do szpitala. Kierujący samochodem osobowym był naćpany.
Do tego tragicznego wypadku doszło w czwartek, 28 grudnia, przed godziną 18:00. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, kierujący volkswagen, 26–letni mężczyzna, potrącił jadących w tym samym kierunku rowerzystów.
Na miejscu zginał 48-letni mieszkaniec powiatu polkowickiego. Jego rany 15-letni syn został karetką pogotowia ratunkowego zabrany do szpitala.
Kierujący był trzeźwy, ale badanie na zawartość narkotyków w organizmie 26-latka wstępnie wykazało, że znajdował się on pod ich wpływem. Została mu pobrana krew do badań laboratoryjnych. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
Na miejscu przez kilka godzin, pod nadzorem prokuratora, pracowali policjanci z lubińskiej komendy powiatowej wraz z biegłym z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Śledczy będą teraz szczegółowo wyjaśniać przyczyny i okoliczności tego zdarzenia, jak również to, czy rowerzyści byli prawidłowo oświetleni.