Policjanci z Sadlinek otrzymali informację od przedstawiciela Adopciaki Kwidzyn o tym, że na jednej z posesji w fatalnych warunkach żuje szczeniaczek. Na miejsce pojechali policjanci.
Po wejściu na posesję oczom funkcjonariuszy ukazał się bardzo przykry widok. Zobaczyli małego, zaledwie ośmiomiesięcznego wychudzonego szczeniaczka. Był przywiązany do płoty metrowym sznurkiem. Wchodził tylko do obskurnej budy.
Warunki żucia szczeniaczka były fatalne. Buda, w której mieszkał, nie zapewniała właściwego zabezpieczenia przed wiatrem, mrozem i deszczem. Piesek był wychudzony z głodu.
Zwierzę samo nie poskarży się na swojego właściciela, pomóc mu może jedynie inny człowiek. Policja apelujemy do mieszkańców posiadających zwierzęta o przestrzeganie obowiązujących przepisów, a w szczególności o troskę i opiekę nad nimi.
Pamiętajmy również o tym, aby nie być obojętnym na krzywdę zwierząt i o każdej niepokojącej sytuacji natychmiast informować odpowiednie służby dzwoniąc pod numer 112.
Piesek ma szanse na lepsze życie. Psiak trafił pod nasze skrzydła Adopciaki Kwidzyn, gdzie już nie ma krótkiego sznurka ale są mamcie, ciocie, wujkowie do miziania i głaskania.
To bardzo sympatyczny i wesoły psiak bardzo lubi towarzystwo człowieka. Chętnie rozdaje całuski, ładnie chodzi na smyczy, chociaż nigdy wcześniej tego nie doświadczał a i podróż autem bardzo przypadła młodemu do gustu. Teraz szuka nowego domu.