Policjanci z Oddziału Prewencji zatrzymali 18-latka, po tym, jak z galerii handlowej ukradł ubrania i jedzenie, na parkingu napadł na innego mężczyznę, a na przystanku próbował okraść dwóch nieletnich.
Napastnik został namierzony i zatrzymany w jednej z pobliskich restauracji. Policjanci znaleźli przy nim metalowy karabińczyk, którego użyciem groził swoim ofiarom.
W chwili zatrzymania miał 2 promile alkoholu w organizmie, a na sobie miał założone skradzione ubrania z klipsami. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia, kierowanie gróźb oraz kradzież grozi mu nawet do 20 lat więzienia.
Zdarzenie miało miejsce w piątkowe popołudnie na terenie jednej z lubelskich galerii handlowych.
Ze zgłoszenia wynikało, że młody mężczyzna na terenie podziemnego parkingu dokonał rozboju na innym mężczyźnie.
Napastnik grożąc mu użyciem przemocy i przedmiotu przypominającego kastet zażądał wydania pieniędzy.
Pokrzywdzony w obawie o własne życie i zdrowie oddał gotówkę – 150 złotych.
Wcześniej agresor miał wdał się w awanturę z innym mężczyzną – właścicielem zaparkowanego pojazdu, któremu miał uszkodzić lusterko.
Niemalże w tym samym czasie policjanci z szóstego komisariatu otrzymali również zgłoszenie, że dziwnie zachowujący się mężczyzna wszedł do jednej z restauracji i ukradł warte około 200 złotych jedzenie.
Z kolei z innego sklepu miał wynieść markowe ubrania.
Do poszukiwań mężczyzny ruszyły policyjne patrole.
Jak ustalili policjanci, napastnik po opuszczeniu terenu galerii skierował się na pobliski przystanek autobusowy, gdzie zaczepił dwóch nieletnich usiłując ich okraść z pieniędzy i telefonu.
Zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zdecydowaną postawę młodzieńców.
Agresora namierzyli i zatrzymali policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Lublinie w momencie, kiedy znajdował się w jednej z pobliskich restauracji czekając na wydanie zamówienie.
Okazał się nim 18-letni mieszkaniec jednej z podlubelskich miejscowości.
Policjanci ujawnili przy nim kominiarkę i metalowy karabińczyk, który miał wcześniej zakładać na rękę jako kastet.
Z kolei na sobie miał założone skradzione ubrania: dwie pary dresowych spodni oraz bluzę z zamontowanymi klipsami.
Ponadto, był nietrzeźwy, miał 2 promile alkoholu w organizmie.
18-latek został osadzony w policyjnym areszcie.
Gdy wytrzeźwiał, policjanci z VI komisariatu w Lublinie prowadzili z nim czynności procesowe. 18-latek był wcześniej notowany za przestępstwo przeciwko mieniu oraz życiu i zdrowiu.
Straty jakie oszacowani pokrzywdzeni właściciele sklepów galerii to kwota blisko 1000 złotych.
Dzisiaj 18-latek zostanie doprowadzony do prokuratury, gdzie będą mu przedstawione zarzuty.
Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia, usiłowanie rozboju, kierowanie gróźb oraz kradzieże, zgodnie z nowelizacją kodeksu karnego, może mu grozić kara nawet do 20 lat więzienia.
Policjanci wnioskują o jego tymczasowy areszt.