Do koszmarnego wypadku doszło w niedzielę, 1 stycznia. Jaguar z potężną siłą uderzył drzewo łamiąc je. Z auta wypadł silnik, a jaguar zapalił się. Jedna osoba płonący wypadła z samochodu, druga spłonęła w aucie, obaj młodzi mężczyźni zginęli na miejscu.
Kierujący jaguarem nad ranem jechał drogą na odcinku Mostki i Przełazy. Rozpędzony jaguar wypadł z drogi. Z potężną siłą uderzył w drzewo łamiąc je. Siła uderzenia była tak duża, że z jaguara wypadł silnik.
Mostki. Dwie osoby zginęły w nowy rok
Po uderzeniu samochód zapalił się. Jedna z osób wypadła z auta płonąc. Druga została w jaguarze. Na miejsce dojechały zaalarmowane służby ratunkowe. Dojechały wozy strażaków, karetka pogotowie ratunkowego oraz świebodzińska policja.
Niestety na ratunek było już za późno. – Niestety dwie osoby zginęły na miejscu wypadku – mówi asp. Marcin Ruciński, rzecznik świebodzińskiej policji.
Trwa identyfikacja osób z jaguara. To młodzi mężczyźni. Jak ustalił portal poscigi.pl jeden ma około 17-18 lat. – Trwa wyjasnianie przyczyny oraz okoliczności w jakich doszło do tragicznego wypadku – mówi asp. Ruciński.